*loading* O czym to ja.......

Imię:
Sealiah
Nazwisko:
Hail
Wiek:
Rasa:
Człowiek
Płeć:
Mężczyzna
Orientacja:
Biseksualista
Pochodzenie:
Finlandia
Stan cywilny:
To chyba raczej ważne nie jest ^^
Charakter:
No więc tak ten no.. Generalnie to muszę przyznać, że nie przepadam za miejscami zbytnio zatłoczonymi. Wolę swoje własne zacisze. Uwielbiam czekoladę... Może i ogólnie słodycze. Tak. Coś w tym jest. Lubię rysować i... I czytać! Tak. Ale czy to jest w jakimś stopniu ważne? Ogółem to nie żebym był jakimś nudziarzem, ale komikiem też nie jestem. Tak samo nie bawią mnie suche i puste żarty. Pokazują jak niską ma ktoś inteligencję, by takie ścierwo wymyślić. Ale to nie o innych tylko o mnie ma być. Lubię o sobie opowiadać, ale o teraźniejszym mnie. O tym przeszłym wolę zapomnieć. Tak jak inni mnie opisywali, to twierdzą, że jestem miłym i kochanym dzieckiem. Nie prawda! Nie zgodzę się na to. Wcale taki nie jestem. To tylko pozory. A jaki jestem? Kto zechce to się przekona. =^.^=
Wygląd:
Jestem Sea i mam szesnaście lat. W ogóle na tyle nie wyglądam. Może dlatego, że mam niecałe metr sześćdziesiąt, i mało ważę. Nie jestem rozbudowany, bo jakoś ten etap w dojrzewaniu mnie nie dotknął. Jestem przez to filigranowym nastolatkiem. Do tego moja jasna karnacja i blond włosy sięgające do szyi ogółem, nic a nic mnie nie postarzają. Wielkie zielono-żółte tęczówki wybijają się na tej drobnej twarzy. Ogółem czy mój wygląd mi przeszkadza? Nie. Wręcz lubię to podkreślać, choć ostatnio sobie przekułem lewe ucho, w którym wieszam takiego kolczyka w kształcie, hm.. Starej latarenki? Tak. Chyba tak to ujmę. Uwielbiam ubierać się w przydługie swetry bądź bluzki, w zależności od pory roku, a do tego czarne jeansy i trampki. Czasem do tego narzucam za dużą bluzę, bo takiej dobrej na siebie nie znajdę. Przerzucę materiałową torbę przez ramię i heja !
Moc:
-
Zajęcie:
Uczę się w szkole. Na razie to wszystko.
Zainteresowania:
#Fotografika
#Malarstwo
#Czytanie książek
#Chodzenie do muzeów
Fetysze:
#Czekolada
#Żelki
#Świeczki cynamonowe
#Jabłka w karmelu
#Jeszcze więcej czekolady, ale tym razem tej do ciała
#Długie kąpiele
#Spacery nocą
Ciekawostki:
#Zostałem porzucony przez swoich pierworodnych na progu sierocińca. Mieszkałem przez dwanaście lat w Finlandii u boku rodziców zastępczych, a pierwsze cztery sierocińcu. Ogółem wcześniej byłem trochę zahukany gdy mi o tym powiedziano. Ale gdy dojrzałem do tej myśli, to jakoś mi to przestało przeszkadzać.
#Miałem własną wystawę rok temu, która przyciągnęła tłumy, ale nie lubię się tym chwalić.

Magiczne królestwo mroku

Akceptuję, Kochanie :*